Ten syrop jest przygotowywany w mojej rodzinie od zawsze. W ubiegłym roku po raz pierwszy zrobiłam go również ja. Zrobiłam go zdecydowanie za mało, dlatego w tym roku zrobię większą ilość. Dodam, że w syropie nie doszukamy się specyficznego, mało przyjemnego zapachu liści czy gałązek czarnego bzu.
4.48 (180 ocen)
Porady
Podawany jest on u nas w początkach przeziębienia, profilaktycznie po solidnym jesiennym czy zimowym przemoknięciu i przemarznięciu, podczas temperatury, gdy trzeba dużo pić, ale również chętnie go wszyscy piją dla przyjemności rozcieńczony z wodą, bo znakomicie smakuje i gasi pragnienie. Nie mam pojęcia czy faktycznie ten syrop zwalcza objawy przeziębienia, my wierzymy, a nawet jesteśmy przekonani, że tak. Dlatego polecam Wam zrobić i się przekonać. *Dodam jeszcze, że bardzo chętnie piją go również dzieci. Leczniczo podaję go w postaci nierozcieńczonej, a do gaszenia pragnienia, mieszam z wodą.
Jak przechowywać taki syrop z czarnego bzu i cytryny? Na początek idealne będą klasyczne słoiki, ale jeśli mamy ochotę zaserwować napój z dodatkiem syropu świetnie sprawdzą się większych rozmiarów słoje z praktycznym kranikiem. Ustawione na skraju stołu lub na stoliku możemy zaplanować na przyjęcie na tarasie lub w ogrodzie.
Komentarze