Okres okołoświąteczny to w polskiej tradycji wyjątkowy czas. I nie ma znaczenia, które ze świąt celebrujemy. Za każdym razem gromadzimy się wokół stołu, na którym nie może zabraknąć dobrego jedzenia. Wigilia Bożego Narodzenia to głównie ryby, grzyby i kapusta. Wielkanoc obfituje w jajka i wszelkiego rodzaju mięso. Szynki, pieczenie, pasztety, kiełbasy. To manifest dobrobytu i wyraz radości z odradzającej się przyrody.

Mięso na stole oznacza dostatek, jednak wcale nie o cenę tutaj chodzi. Mięso wieprzowe jest niezwykle bogatym źródłem białka, i to takiego dobrze przyswajalnego przez nasz organizm. Spożywając wieprzowinę, dajemy sobie porcję cennych elementów służących budowie i odbudowie tkanek, np. żelazo w postaci hemowej, najlepszej z możliwych do przyswojenia. Pierwiastek ten kojarzy nam się z czymś twardym, wytrzymałym, czymś, z czego można wykonać tarczę. Taką też pełni funkcję w organizmie ludzkim, odpowiada za funkcjonowanie systemu obronnego. Jest też istotnym składnikiem hemoglobiny, która z kolei odpowiedzialna jest za transport tlenu do mięśni. Żelazo wspiera też system nerwowy i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. 

Materiały prasowe klienta

Posiłki zawierające mięso wieprzowe to źródło energii i witamin. Stanowią rezerwuar całej palety witamin z grupy B, które odpowiadają za prawidłową pracę układu nerwowego. Dodatkowo B6 reguluje ciśnienie krwi, wspiera pracę mięśni i mózgu. Wraz ze spożyciem wieprzowiny dostarczamy do organizmu witaminy PP, która obniża poziom cholesterolu. Tak, tak, jedzenie mięsa wieprzowego, o ile unikamy smalcu, może wspierać walkę z cholesterolem.

Ważne, żeby wybierać to, co najlepsze, czyli mięso świeże, od sprawdzonego dostawcy. Koniecznie z oznaczeniem kraju pochodzenia. To oczywiste, że polscy dostawcy gwarantują świeżość, ponieważ czas od uboju do dostarczenia na sklepową półkę jest najkrótszy. Za tym idzie jakość. Dzięki temu i codzienne, i te świąteczne posiłki stają się celebracją smaku.

Materiały prasowe klienta

Podobnie wyjątkowym smakiem można cieszyć się, przygotowując wędliny samemu. Święta Wielkiej Nocy są ku temu doskonałym powodem. Przygotowana wcześniej i dojrzewająca w spiżarni szynka będzie doskonale prezentować się na świątecznym stole. Dodatkowo, oczekując, aż będzie gotowa, będziemy mieli okazję poćwiczyć silną wolę. Samo przygotowanie własnej, dojrzewającej szynki jest proste. Z pewnością sobie poradzisz! Jednak czy dasz radę poczekać i skosztować jej dopiero w święta? Spróbuj! Na pewno się uda. Związek POLSKIE MIĘSO trzyma kciuki i życzy wszystkim wesołych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.

Domowa szynka wieprzowa

Mat. prasowe

Składniki:

  • kulka 1 kg szynki wieprzowej (kolor bladoróżowy do czerwonego oznacza świeżość)
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki soli
  • 2 łyżeczki soli do peklowania (można pominąć)
  • 2 łyżeczki czosnku kolorowego
  • 1 łyżeczka suszonych pomidorów (można pominąć)
  • 1 łyżeczka majeranku
  • 1 łyżeczka papryki wędzonej ostrej (może być papryka ostra)
  • 1 łyżeczka papryki wędzonej słodkiej (może być papryka słodka)
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • pończocha/sznurek

Przygotowanie:
Mięso dokładnie oglądamy i odcinamy to, co niepotrzebne, starając się przy okazji nieco uformować kształt naszej przyszłej szynki. Płuczemy w wodzie i osuszamy ręcznikiem papierowym. Następnie wcieramy cukier, zwracając uwagę, by zrobić to równomiernie z każdej strony. Tak przygotowane mięso wkładamy pod przykryciem do lodówki na 48 godzin. Dobrze, jeśli będzie to jakiś głębszy pojemnik, bo będzie się wytrącać woda, którą co ok. 8 godzin odlewamy. Przy tej okazji przekładamy mięso na drugą stronę. Po dwóch dniach mięso wyciągamy, dokładnie myjemy i osuszamy, a następnie wcieramy sól i powtarzamy cykl leżakowania, przewracania i odlewania wody. Łącznie nasza szynka powinna spędzić w lodówce 4 dni.

Po tym czasie wyjmujemy mięso, ponownie myjemy i osuszamy. Mieszamy przygotowane zioła i wcieramy dokładnie z każdej strony. Teraz czas na suszenie i ostateczne dojrzewanie. Mięso możesz włożyć do przepuszczającej powietrze pończochy i powiesić w przewiewnym miejscu. Zamiast tego, możesz je też obwiązać sznurkiem, nadając kształt szynki, którą widujesz na półce w sklepie. Czas suszenia i dojrzewania to ok. 6-7 dni. Teraz zostaje już tylko, zgodnie z upodobaniem, pokroić na cieńsze lub grubsze plastry i cieszyć smakiem. Smacznego!

Po więcej przepisów zapraszamy na pewnejestjedno.pl

Materiał promocyjny Związku POLSKIE MIĘSO.